Warszawa wczoraj i dziś...

Marek | Blog Marka | 2008-12-17, 18:22

... była zalana słońcem. Nie bujam! Proszę zobaczyć zdjęcia. Niezwykłe widoki. Połowa grudnia. Pojechałem wczoraj na Freta kupić zimowe buty. Byłaby pora, pomyślałem. A jak już tam byłem, z nieodłącznym fotoaparacikiem, no to mnie pognało na Rynek Starego Miasta. A tam kiermasz wyrobów i produktów lokalnych. No pięknie. Pomyślałem, że tak jak w Krakowie. Kto był pierwszy? Może ktoś wie...

Poza butami zakupiłem: wędzone ryby (halibut i łosoś…), pasztet z dzika, chleb wileński, Ser Koryciński, smalec z prawdziwkami. No nie mogłem się opanować. Na dodatek wszystko jest smaczne. Dobrze, że takie kiermasze odbywają się tylko przed świętami. Na wszelki wypadek w tym roku mnie tam już nie poniesie. Choć może po chleb… miałem nie jeść chleba, ale nie umiem tak. Jadłem go przez ponad 50 lat. Przyzwyczajenie to druga natura. Natura winkel! Pojutrze w pracy będzie kiermasz slow food. Na pewno mnie tam zaniesie. Do dziś pamiętam smak naturalnych produktów wtedy zakupionych. Zjawiskowa oliwa z oliwek, ocet balsamiczny… Nie wspominając o wędlinach i chlebie. Co ja tak o tym jedzeniu? W moim wieku wystarczy o tym pomyśleć i już człowiek tyje. Niedźwiedź też… Choć ostatnio słyszałem, że niedźwiedzie u nas zagrożone. Co to może znaczyć Panie Doctorze?

1978. Trzydzieści lat temu. To była zima. Byłem spikerem łódzkiej rozgłośni Polskiego Radia. Po zabawie Sylwestrowej na osiedlu studenckim przy Alei Politechniki przyszło mi iść pieszo do stacji na Narutowicza. Jakieś 15 kilometrów? Tyle śniegu nasypało, że nie dało się inaczej. Wszystko stanęło, także komunikacja miejska w Łodzi. Dobrze, że byłem zakochany (miałem 24 lata). Szedłem do ulubionej pracy. Jakoś na 6 rano? Program trwał dwie godziny. „Koncert na Nowy Rok”. Zapowiadałem po 2 piosenki i… zasypiałem. Budziła mnie cisza na antenie. Robiłem następną zapowiedź. Pewnie nikt tego nie słuchał. Na szczęście… Taka spowiedź po latach. 1978. Jeden z moich ulubionych w muzyce. Dlatego tak chętnie w tym roku zaglądałem na listy przebojów sprzed 30 lat. Moja wtedy wyglądała tak:

TOP 15 (niedziela 17 grudnia 1978)

1.Time Passages – Al. Stewart
2.Too Much Heaven – Bee Gees
3.I Just Wanna Stop – Gino Vannelli
4.Ready To Take A Chance Again – Barry Manilow
5.MacArthur Park – Donna Summer
6.Sharing The Night Together – Dr.Hook
7.Please Come Home For Christmas – Eagles (nowość)
8.Double Vision – Foreigner
9.Souvenire – Voyage (jedyna piosenka, której dziś nie pamiętam…)
10.Our Love (Don’t Throw It All Away) – Andy Gibb
11.Alive Again – Chicago / Don’t Look Back – Baston
12.You Don’t Bring Me Flowers – Barbra Streisand & Neil Diamond
13.Sweetlife – Paul Davis
14.My Life – Billy Joel
15.Fool (If You Think It’s Over) – Chris Rea

No tak było. Cały ten zestaw chętnie bym zagrał i dziś. Same złote przeboje. Pięć z tych piosenek ciągle gra zresztą w Radiu Smooth Jazz Cafe na tubie. I to jak gra!
W galerii zdjęć Warszawa z wczoraj. Jaki to był piękny dzień…
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...
Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...Warszawa wczoraj i dziś...

Pozostałe wpisy
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN