Torbreck, Szadek...
Torbreck to Barossa Valley, jedno z najbardziej winnych miejsc na ziemi. Wczoraj byłem na testowaniu wina stamtąd w Joseph's Wine & Food w Warszawie. Przy okazji polecam, bo mają bogaty wybór wina i pyszne jedzenie. Kawa o smaku "niewiadomoczego". Nie jestem wielbicielem kawy, która smakuje czymś innym, niż kawa, ale ta u Józka świetna. Tak, mogę napisać, że piłem wczoraj "prawdopodobnie najlepsze wino na świecie".
Byłem w Australii! Przez dwie godziny. Bardzo miło. A w sobotę i niedzielę rano byłem z Szadku i w Zduńskiej Woli. Trafiłem z pogodą w dziesiątkę, a nawet w te 37 zdjęć. Poranne światło było piękne. Mam nadzieję, że to widać. Zjadłem pyszne kanie. Zrobione jak kotlety schabowe. A teraz mam pietra, że to może był jakiś "atlas grzybów trujących"? Nie, nie, nie... I tego się trzymam. Przeziębiony jednak troszeczkę. A za tydzień Katowice! A za 10 dni Szklarska Poręba.
Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)