Fleetwood Mac...

Marek | Blog Marka | 2017-06-19, 19:54

America, Eagles, Fleetwood Mac - trzy moje ulubione grupy z Radia California. Mam od dziś album Lindseya Buckinghama i Christine McVie. Tak, przyleciał trochę spóźniony, ale jest! To najważniejsze. Mogła to być nowa płyta grupy Fleetwood Mac. Jeszcze 3-4 piosenki napisane i zaśpiewane przez Stevie Nicks i to by było to. Stevie miała inne plany, szkoda. Ale album Christine i Lindseya jest piękny. Świetny...




Szkoda, że taki krótki. Jak za dawnych lat. 10 piosenek. Strona pierwsza pięć, strona druga pięć. Ale na ostatniej płycie Fleetwood Mac było ich 18! You Can’t Have It All... Słucham tej nowej płyty od kilku godzin. I jest chyba coraz lepiej. Jakby mi ubyło lat. Może nie czterdziestu, ale zawsze to coś. Christine i Lindsey w świetnej formie. Już się cieszę, że będzie co grać przez całe lato. No właśnie... Dziś było 28 stopni. I tak już by mogło zostać. Z przerażeniem patrzę na zdjęcia z Portugalii. Takie pożary lasów to kiedyś tylko w Australii albo Kalifornii. Jednak ocieplenie klimatu...
Zdjęcia na dziś: Cairns, 15 października 2016. Wiosna w tropikach.
Wino na dziś: Wolf Blass St John’s 5355 Barossa Shiraz 2012, Sapphire Label, South Australia. Nie da się ukryć – górna półka.
Piosenka na dziś: “Carnival Begin” – piękna ballada napisana przez Christine McVie, z genialną gitarą Lindseya. Chyba przestaję być obiektywny...
Jutro urodziny Lionela Richiego. Zapraszam „do południa”.
W paczce z Chicago jeszcze kilka innych nowości: Foreigner „1977 Forty Hits From Forty Years 2017”, Maysa „Love Is A Battlefield”, Patti LaBelle “Bel Hommage”, Pieces Of A Dream “Just Funkin’ Around”. To name a few...
PS: na stickerze płyty Lindseya i Christine (13.99$) jak byk stoi, że to nowa płyta Fleetwood Mac. Na okładce albumu wiele podziękowań. Nie ma słowa o Stevie... Takie życie.
I żeby lato było piękne i tylko piękne. Poproszę.
A! I żeby było jasne. LB&ChMcV to moja płyta pierwszej połowy roku! Czterdzieści lat po „Rumours”. Taki wyszło.

Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...
Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac... Fleetwood Mac...

Pozostałe wpisy
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
» Zima... (2024-02-27, 19:54)
» Senne wędrówki... (2024-02-24, 19:54)
» Pustynia złota... (2024-02-22, 19:54)
» The Most... (2024-02-20, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN