Arches / Aspen...

Marek | Blog Marka | 2017-10-04, 05:55

Wczoraj nie dałem rady... Zasypiałem na stojąco. A już zwłaszcza leżąc z laptopem w wielkim łóżku. W Parku Narodowym Arches spędziliśmy ponad 7 godzin. Bo tam się nie da inaczej. Kolejne piękne miejsce. Polacy są wszędzie, to prawda. Przy jednym z najpiękniejszych "luków" usłyszałem nagle: "ale podobny do Niedźwieckiego". Odruchowo powiedziałem dzień dobry, ja tylko jestem do niego podobny...




Polacy z Krynicy Górskiej, Paryża, Pragi, Denver, Nowego Jorku. Chyba niczego nie pomyliłem. Taka grupa turystyczna... Miło porozmawialiśmy, zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i dalej każdy w swoją stronę. Pozdrowienia... 7 godzin chodzenia po parku znaczyło 18 kilometrów, 23 tysiące kroków i tym razem aż 145 pięter (mój rekord!). To może zmęczyć, prawda? Nocleg w Grant Junction. Dziś po śniadaniu ponad 2 godziny jazdy do Aspen. Witamy w Colorado. O, jakie to piękne miasteczko. Kilka dni temu sypnęło tutaj śniegiem. Ładnie jeszcze zalega miejscami, ale na szczęście dla nas stanowi tylko ozdobę. Zwłaszcza gór... W sam raz do fotografowania. Miało dziś nie być chodzenia, ale uzbierało się 15 tysięcy kroków. Jesień jest tu pięknie kolorowa. Może rano da się to zdjąć?
Tom Petty jednak już po tamtej stronie. American Icon. Jak zwykle w takich razach mogę napisać, jak dobrze, że muzyka pozostaje...

Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...
Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...
Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...
Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...Arches / Aspen...

Pozostałe wpisy
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
» Zima... (2024-02-27, 19:54)
» Senne wędrówki... (2024-02-24, 19:54)
» Pustynia złota... (2024-02-22, 19:54)
» The Most... (2024-02-20, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN