Jeszcze bielsze Święta...

Marek | Blog Marka | 2018-12-26, 19:54

W Szadku byłem przed 15. To jeszcze przed wieczerzą był czas na kroki. Zapaliłem świeczki na grobie Taty. 25 lat po Jego odejściu... W 1993 roku zima była prawdziwa. Śnieżna i mroźna. Wigilia... Było bardzo smacznie. Grzybowa z łazankami, grzybowa z kaszą, grzybowa bez dodatków... Do tego pierogi z kapustą i grzybami, postna kapusta, z ryb wybrałem jesiotra, kompot z suszu, na deser śledzie... Można?




Pod choinką znalazłem dwie butelki. Skąd Mikołaj wiedział, że lubię oliwę i Chardonnay? Oliwa z Krety, wino z Izraela. Spałem długo i dobrze. Nie tak jak w domu. Przed śniadaniem – kroki. Takie 4 tysiące na dobry początek. Po śniadaniu zaczął sypać śnieg. A więc jednak białe święta? Droga z Szadku do Sieradza była biała. Las wyglądał jak z bajki. Bajka? Jakiś koszmar! Miało nie sypać... Jechać, jechać, jechać! Ostrożnie, bo ślisko. Jak ja dojadę do Warszawy? W międzyczasie pyszny obiad w Sieradzu, a to białe stopniało... 200 kilometrów puknąłem w dwie godziny. Chyba nieźle przy takich warunkach na drodze. Prawie pustej... Szczęśliwie wylądowałem w Warszawie o 17. Było więc jeszcze trochę czasu na kroki. Na kolację zjadłem talerz grzybowej. Tak, wiem – jestem nudny. Słoiki przywiezione, do nowego roku wystarczy. Dziś miałem święta, odpoczywanie i nic nierobienie. A jutro zacznie się mój prawie ulubiony tydzień w roku. Puste miasto, ładne granie, a 1 stycznia Top Wszech Czasów. Głosy przyjmujmy do piątku w samo południe. Oj, będzie ciekawie. Pozdrowienia i życzenia...

Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...
Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...
Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...
Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...
Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...
Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta... Jeszcze bielsze Święta...

Pozostałe wpisy
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
» Zima... (2024-02-27, 19:54)
» Senne wędrówki... (2024-02-24, 19:54)
» Pustynia złota... (2024-02-22, 19:54)
» The Most... (2024-02-20, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN