Czereśnie, wiśnie...

Marek | Blog Marka | 2015-05-21, 19:54

Jacek Lech śpiewał kiedyś przebój pod takim tytułem. Jak to się dzieje, że są piosenki i płyty, do których chce sie wracać? Pytanie jest retoryczne. Ale jak to się dzieje, że do niektórych wspomnień chce się wracać coraz częściej? Znam odpowiedź na to pytanie. Przychodzi do mnie zawsze, kiedy słyszę utwór, który mi przypomina coś miłego. Tak było dziś rano, kiedy usłyszałem w radiu "Ze mną bądź" Huberta Szymczyńskiego i ABC...




I jak tu się nie oglądać za siebie? Polska Nostalgia. Właśnie wychodzi 4 płyta w tej kolekcji, przygotowanej na 90 lecie Polskiego Radia. Znowu piękne wspomnienia. Pisałem już o tym, że w „tamtych czasach” najpierw powstawały nagrania dokonywane w radiu, a dopiero później (ewentualnie) sesje na płyty Polskich Nagrań. Tak było… A nagrania różniły się oczywiście. Mam większy sentyment do tych radiowych, bo one zapadły w pamięć na Liście Przebojów „Studia Rytm” albo w koncertach życzeń. Wspomnienia… Zagrałem dziś w Tonacji Trójki piosenkę Paula McCartneya „Listen To What The Man Said”. Cudo! Po powrocie do domu posłuchałem całego zestawu największych przebojów. Dobrze grają…
Ale jednak płyta na dziś to: The Unthanks „Mount The Air”. Do wczoraj nie miałem pojęcia, że ktoś taki istnieje. Dwie siostry, Rachel i Becky Unthank. Plus koleżanki i koledzy. Zjawiskowy nastrój, piękne klimaty. Muzyka Ciszy. Zagram tytułowy utwór w sobotę. Trwa ponad 10 minut, ale trzeba go posłuchać. Piotrek Kosiński, który mi przysłał tę płytę, napisał na kartce: „album roku?”. Kto wie? Mnie złapało…
Wino na dziś: Hans Stockhausen Show Reserve Barossa GSM (Grenache, Shiraz, Mourvedre) 2008. Niezły rok… Samo słońce Australii.
Zdjęcia: 30 grudnia 2010. Tasmania. W drodze powrotnej z Mount Wedge. To był długi dzień. Zakończony słońcem w czereśniach i wiśniach. Do dziś pamiętam ich smak. Nigdy wcześniej nie jadłem takich czereśni. Są najlepsze na świecie. Nasze jabłka krajowe i czereśnie z Tasmanii… A truskawki? Wczoraj kupiłem pierwszy raz w tym sezonie. Z łyżką miodu wielokwiatowego i z dodatkiem jogurtu nadbużańskiego – pycha. Niebo. Została mi jeszcze porcja na dziś. I drugi półfinał konkursu Piosenki Eurowizji. Żebym tylko nie zasnął, jak we wtorek! Proszę nie zaspać i zagłosować na naszą listę…

Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...
Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...Czereśnie, wiśnie...

Pozostałe wpisy
» Król Kazimierz... (2024-04-20, 19:54)
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN