Burzowo...

Marek | Blog Marka | 2017-06-28, 19:54

Obudziło mnie jakoś o 1.30. Burza strzelała piorunami. Przymknąłem okno i śniłem dalej. Prawie wszystkie sny zapominam tuż po przebudzeniu. Na szczęście są takie, które pamiętam. Już na zawsze... Mam swoją prywatną "Księgę Snów Ulubionych". Nie będę obiecywał, że wrócę do tematu. Ale może kiedyś... Wpadłem tutaj na chwilę, bo jutro "lecim na Szczecin", a dokładnie do Sopotu. Z Hotelu "Sopot" Lista Trójki i Markomania...




A jaka będzie pogoda? Jeszcze wczoraj zapowiadało, że słaba jak na Sopot latem. Ale to się może zmienić. Oby... Nic to, ważne, żeby złapać trochę innego klimatu. Dziś w nocy temperatura ma nie spadać poniżej 20 stopni Celsjusza. Ziemia chyba ma już nas dosyć i chce się nas pozbyć. Nie damy się? Nie mamy szans. Już niedługo komputery trafi szlag. Wirusy nas zabiją, nas i komputery. Znowu wczoraj dostałem wiadomość, że czeka na mnie 2 miliony funtów, jeśli tylko kliknę w załącznik. Nie kliknąłem... Ale jak długo będę się opierał pokusom? 2 miliony piechotą nie chodzą! I tak jestem szczęściarzem. Każdego ranka wklepuję hasło do wejścia na parking. Zawsze jest ten moment zawahania, a co jeśli dziś mi się nie uda? Jak dotąd udaje się. Codziennie wygrywam ten dostęp. Jest radość...
Kalafior był pycha! Z odrobiną masła, posypany tartą bułką i startym serem żółtym twardym. Na bazarku znowu pojawiły się kurki. I to chyba na tyle dzisiaj. Proszę trzymać kciuki za „nasz Sopot”. I jeszcze przypominam o głosach na Listę, jeśli mają Państwo ochotę się w to bawić. Album Lindseya Buckinghama i Christine McVie w Ameryce spada na liście Billboardu z 17 na... 95 miejsce. Ja już chyba nic w tym temacie nie kumam. To i tak jest na razie moja lubiona płyta tego roku. I tego się trzymam. Mityng lekkoatletyczny w Ostrawie. Właśnie oglądam i widzę, że tam świeci słońce. A w Warszawie właśnie skończyła się burza. Można otworzyć okna na przestrzał...
Zdjęcia: 14 października 2016. Cape Tribulation...

Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...
Burzowo...Burzowo...Burzowo...Burzowo...

Pozostałe wpisy
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN