Nagle...
Tak się może zdarzyć. W mgnieniu oka świat może się zawalić. I chyba dlatego tak bardzo cieszy mnie każdy następny dzień. Nie planować, nie odkładać na jutro. Tyle lat jadłem chleb (chleba naszego powszedniego...), a teraz okazało się, że mi szkodzi. Życie nie jest zdrowe. No i dobrze! Nie planować, nie odkładać na jutro... Niczego!
08.08.18 to był dzień! Byłem wysoko w górach. Colorado. Nad niesamowitym jeziorem. Kiedy dziś patrzę na zdjęcia wykonane przez Roberta (dzięki!), to widzę niedostępne miejsca na Tasmanii. Tam, gdzie może jeszcze żyć tasmański tygrys. Pisałem kiedyś o tym filmie... A ścieżka dźwiękowa do tego, to może być nowy album Mumford & Sons "Delta". Świetny! Nie dziwię się, że to w tym tygodniu najlepiej sprzedawana płyta w Stanach Zjednoczonych. Przypomnę, że jeszcze tylko 3 tygodnie głosowania na 25 Top Wszech Czasów. I tylko godziny na głosownie na Listę Trójki jutro. Powodzenia. Niczego nie odkładamy na jutro... Ale jutro będzie dobry dzień. Tak jakoś wszystko mi się układa.
Pozostałe wpisy
» Tragedy... (2021-03-04, 19:54)
» Szmaragdowe... (2021-03-02, 19:54)
» Pierwszy dzień wiosny... (2021-03-01, 19:54)
» Radość... (2021-02-27, 19:54)
» Tacy byliśmy... (2021-02-25, 19:54)
» Piosenka... (2021-02-23, 19:54)
» Zaniedbanie... (2021-02-20, 19:54)
» Nocą... (2021-02-18, 19:54)
» Ostatki... (2021-02-16, 19:54)
» Widokówki... (2021-02-14, 18:54)