Gorączka...
Kiedy wczoraj po Liście wsiadłem do samochodu, pokazywał 29 stopni. Jakaś awaria, pomyślałem. Kiedy w mieszkaniu otworzyłem okna "na przestrzał", temperatura zaczęła się podnosić. To był moment uruchomienia klimatyzatora. Pracuje do teraz. Kiedy dziś rano wsiadłem do samochodu, pokazał 29 stopni. Jak to możliwe? Pani w telewizorze mówiła, że rano są 23 stopnie. Myślę, że to znowu nasza planeta daje nam znaki. Chce się nas pozbyć...
Z pamiętnika kibica nieoczywistego. Dziś podczas pierwszej połowy meczu Naszych ze Szwajcarią posłuchałem płyty Steve’a Porcaro. Świetna… Pan Kuba pięknie bachnął gola. Widziałem, słyszałem. Wszyscy się cieszyli. Dobra, pooglądam drugą połowę. Niepotrzebnie. Ten Pan Szwajcar też pięknie strzelił. Nie można nie pochwalić… W dziesiątej minucie dogrywki wyszedłem zrobić kroki. Mimo upału… Zresztą trochę popadało, powietrze jakby się oczyściło. Z okien dobiegały okrzyki. Te na k i na o ja p… Nie jest dobrze, pomyślałem. Dobrze, że wyszedłem z domu. Za dużo emocji, to już nie dla mnie. Ja biorę tabletki na nadciśnienie. Z każdego otwartego okna krzyczał do mnie Pan Szpakowski. Popatrzyłem na zegarek. Chyba powinna się kończyć dogrywka. Było tuż po 17.30. Idę dalej… Już zaraz będę miał (mimo upału!) te swoje dziesięć tysięcy kroków. Zamknęło przed 18 kolektury? No tak, 5 milionów przeszło mi koło nosa. Trudno… Jedyne otwarte sklepy to te „24”, znaczy alkohol. Wiadomo, przyda się do ewentualnego świętowania. Około 17.37 CAŁE moje osiedle dało mi znać, że jednak MY, a nie oni… No radość. Kiedy wróciłem do domu po 17.40 kilkanaście razy zobaczyłem karne. Brawo nasi! Gramy dalej, znaczy piłkarze grają…
TOP 30 (sobota, 25 czerwca 2016)1 4 13 LOVE & RAIN / BLUE - Jeff Lynne's ELO 2 2 11 VIVA LOVE - ABC 3 1 11 DRIVE / NO GOOD PLACE FOR THE LONELY - Joe Bonamassa 4 5 10 NOT LONG TILL SPRINGTIME / HIGH HOPES - Ray Wilson 5 7 7 THIS PATH TONIGHT / GOLDEN DAYS - Graham Nash 6 3 16 GOOD GOD / LEAVING YOU - Maria Mena 7 14 8 SWING STREET / NIGHT OF OUR OWN - Steve Porcaro & Michael McDonald 8 11 8 IN FASHION / INSANITY - Gregory Porter 9 6 17 UN BILLET DE FEMME / LE DERNIER RENDEZ-VOUS - Pascal Obispo 10 15 5 LONG WAY FROM HOME - Peter Cincotti 11 12 10 LOOK AT ME, LOOK AT U / ROCKNROLL LOVEAFFAIR - Prince 12 8 9 DELIVERANCE - Ry X 13 19 2 I'M AMAZING - Peter Gabriel 14 16 12 SERAS-TU LA - Francoise Hardy & Julien Clerc 15 9 15 NERVOUS / SAY HELLO - Gavin James 16 10 16 SUMMERTIME / EMBRACEABLE YOU - Willie Nelson & Sheryl Crow 17 24 4 STRANGER TO STRANGER / PROOF OF LOVE - Paul Simon 18 18 28 LAZARUS - David Bowie 19 20 11 BETTER THAN YOURSELF (Criminal Mind Pt.2) - Lukas Graham 20 21 6 SOMETHING TAMED SOMETHING WILD - Mary Chapin Carpenter 21 22 6 STREETS OF SURRENDER (S.O.S.) - Zucchero & Mark Knopfler 22 23 10 LILAC WINE / MOURA ENCANTADA - Ana Moura 23 25 5 SHE BURNS - Foy Vance 24 27 3 SANS L'OUBLIER / ON ME L'A DIT - Pascal Obispo 25 26 5 CEASEFIRE - Rainbirds 26 29 2 MAIS OU S'EN VA LA VIE - Florent Pagny 27 30 2 TENDRESSE ANNEE ZERO - Benjamin Biolay 28 28 4 RIGHT ON BROTHA - Miles Davis & Robert Glasper feat.Stevie Wonder 29 -- 1 AT THE BALLET - Barbra Streisand with Anne Hathaway & Daisy Ridley 30 -- 1 MAXINE - Bruno Muller feat.Till Bronner
To moje zestawienie jakieś takie „staroczesne”, ale wcale mi to nie przeszkadza. Barbra nowy – stary album zapowiada na 26 sierpnia. „Encore: Movie Partners Sing Broadway”. Piękna to będzie płyta. Nie nowoczesna…
Płyta na dziś: Steve Porcaro „Someday/Somehow”. Taka TOTOwa, ale inaczej być nie mogło. A dziś urodziny Davida Paicha’a. Mój rocznik. Najlepszego! Na płycie Porcaro goście. Między innymi Steve Lukather i Michael McDonald.
Zdjęcia na dziś: Sopot z ubiegłego piątku. Ładny był dzień…
Wino na dziś: Eight Carat 2013 Shiraz, McLaren Vale, South Australia.
Koncert na dziś: David Gilmour we Wrocławiu - Europejskiej Stolicy Kultury. Miałem tam być, nie dałem rady. Zobaczę w TV.
7 lat temu zmarł Michael Jackson. A ja właśnie leciałem znowu do Australii…
Dziś urodziny Carly Simon. Posłucham „the best of”. Dziś urodziny George’a Michaela. Jerzego Michała posłuchałem właśnie z płyty „Songs From The Last Century”. Jak On to pięknie zaśpiewał. 17 lat temu…
PS: gdybym był tatą Pana Cionka, to bym mu dał na imię Ciecho, a nie Thiago. Tak sobie pomyślałem…
Pozostałe wpisy
» Licciola, czyli gdzieś między... (2024-10-03, 19:54)
» Zaczęli grzać... (2024-10-01, 19:54)
» Plaża... (2024-09-28, 19:54)
» Zachodu jest warte... (2024-09-26, 19:54)
» Korsyka... (2024-09-24, 19:54)
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)