Ziemia, Księżyc, Mars...
Czyli po prostu kolejny park w Utah. Capitol Reef National Park. "Każdy dzień jest krętą drogą", ale żeby aż tak? W nocy zasunąłem otwarte okno. Zimno... Na śniadanie dwa tosty z serkiem truskawkowym i kawa. W samochodzie zaparowały szyby. Ruszamy przed 10. Dziś bez chodzenia, będziemy jeździli samochodem. Taka opcja oglądania. Fajnie, pomyślałem. Chodzenia było jednak tak na 10 tysięcy kroków. Dobre i to...
Ani śladu po porannym chłodzie. Słońce robi swoje. Obudziło się później, niż zwykle, ale jak pięknie oświetliło? Znowu piękny dzień i znowu padam na twarz. Na dodatek jakoś w Green River mamy słaby Internet. Za dużo czasu mi zabrało wkładanie tych kilku zdjęć. Oczy się zamykają... Już po 6 rano w Polsce, tutaj po 22. Spać... Droga powrotna z parku do następnego hotelu – niesamowita. Zdjęciom nie było końca. Na chybił trafił wyszło tak.
Jutro Arches, park założony w 1971 roku, tak jak Capitol. Taki przypadek...
Pozostałe wpisy
» Jutro Meksyk... (2025-02-06, 19:54)
» Czwarty sezon... (2025-02-04, 19:54)
» Yellowstone... (2025-02-01, 19:54)
» Słonecznik... (2025-01-30, 19:54)
» Tasmania... (2025-01-28, 19:54)
» Ta wyspa jest... (2025-01-25, 19:54)
» Nie umiem tańczyć... (2025-01-23, 19:54)
» Czekolada... (2025-01-21, 19:54)
» Dindi... (2025-01-18, 19:54)
» Tylko piach... (2025-01-16, 19:54)