Torbreck, Szadek...
Torbreck to Barossa Valley, jedno z najbardziej winnych miejsc na ziemi. Wczoraj byłem na testowaniu wina stamtąd w Joseph's Wine & Food w Warszawie. Przy okazji polecam, bo mają bogaty wybór wina i pyszne jedzenie. Kawa o smaku "niewiadomoczego". Nie jestem wielbicielem kawy, która smakuje czymś innym, niż kawa, ale ta u Józka świetna. Tak, mogę napisać, że piłem wczoraj "prawdopodobnie najlepsze wino na świecie".
Byłem w Australii! Przez dwie godziny. Bardzo miło. A w sobotę i niedzielę rano byłem z Szadku i w Zduńskiej Woli. Trafiłem z pogodą w dziesiątkę, a nawet w te 37 zdjęć. Poranne światło było piękne. Mam nadzieję, że to widać. Zjadłem pyszne kanie. Zrobione jak kotlety schabowe. A teraz mam pietra, że to może był jakiś "atlas grzybów trujących"? Nie, nie, nie... I tego się trzymam. Przeziębiony jednak troszeczkę. A za tydzień Katowice! A za 10 dni Szklarska Poręba.
Pozostałe wpisy
» Telefonem... (2025-07-17, 19:54)
» Hobart... (2025-07-15, 19:54)
» Długi deszczowy lipiec... (2025-07-12, 19:54)
» Sezon na naparstnice... (2025-07-10, 19:54)
» Spacer... (2025-07-08, 17:38)
» Znaleziona nad Wigrami? (2025-07-01, 19:54)
» Bruny Island... (2025-06-28, 19:54)
» Kosmos... (2025-06-26, 19:54)
» Drzewa... (2025-06-24, 19:54)
» Złota godzina... (2025-06-21, 19:54)