Torbreck, Szadek...
Torbreck to Barossa Valley, jedno z najbardziej winnych miejsc na ziemi. Wczoraj byłem na testowaniu wina stamtąd w Joseph's Wine & Food w Warszawie. Przy okazji polecam, bo mają bogaty wybór wina i pyszne jedzenie. Kawa o smaku "niewiadomoczego". Nie jestem wielbicielem kawy, która smakuje czymś innym, niż kawa, ale ta u Józka świetna. Tak, mogę napisać, że piłem wczoraj "prawdopodobnie najlepsze wino na świecie".
Byłem w Australii! Przez dwie godziny. Bardzo miło. A w sobotę i niedzielę rano byłem z Szadku i w Zduńskiej Woli. Trafiłem z pogodą w dziesiątkę, a nawet w te 37 zdjęć. Poranne światło było piękne. Mam nadzieję, że to widać. Zjadłem pyszne kanie. Zrobione jak kotlety schabowe. A teraz mam pietra, że to może był jakiś "atlas grzybów trujących"? Nie, nie, nie... I tego się trzymam. Przeziębiony jednak troszeczkę. A za tydzień Katowice! A za 10 dni Szklarska Poręba.
Pozostałe wpisy
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)
» Wielki odlot... (2024-08-29, 19:54)
» Taj Mahal, Agra... (2024-08-27, 19:54)
» Nagłe zastępstwo... (2024-08-24, 19:54)
» Bryce Canyon... (2024-08-22, 19:54)
» Kangaroo Island... (2024-08-20, 19:54)