Chorwacja...

Marek | Blog Marka | 2011-08-02, 20:30

Doleciałem. Jestem na wakacjach w Chorwacji. Zawsze o tym marzyłem. Ostatni raz w tych stronach byłem w... 1974 roku. Wtedy jeszcze w Jugosławii. I wtedy i teraz jest tutaj pięknie. Słońce jak szalone. To widać także na zdjęciu. Tutaj nie ma problemu niespecjalnie udanej pogody. Tutaj chyba zawsze świeci słońce. A do tego pyszne ryby, słodkie owoce, zimne piwo, niezłe lokalne wino...



Słońce mnie obudziło. Jak dobrze... Wczoraj Pan w saunie powiedział, że dziś o 11 będzie deszcz. A niech sobie pada, pomyślałem. Nie jestem cukrowy, idę w góry. Poszedłem. Krótka trasa. Z Jakuszyc przez samolot do Orlego i z powrotem. Trochę ponad 10 kilometrów. Na porannej kawie u Pani Zyty z Julianem poskarżyłem się, że już nie te lata, już nie ta kondycja. Zaledwie 10 kilometrów. Pani Zyta bardzo rozsądnie powiedziała. Proszę pomyśleć, że to aż 10 kilometrów. Fakt... Było cudownie. "Jak za dawnych lat". Tutaj wystarczy, że zaświeci słońce. Zaświeciło. Było, jak na spacerze. W Orlem "małe piwo po śniadaniu". Nie ma tam już Pani Marysi. Jak to tak? Życie Panie Marku, życie... Ale była tam zawsze! "Nie na zawsze". Nie przywiązywać się, nie oswajać. Bo potem może być ciężko. Było ciężko... Wróciłem do Jakuszyc jakoś kwadrans po 14. Zmęczony... Kiedy wychodziłem było 14 stopni, kiedy wróciłem prawie 19! Placki ziemniaczane z Biathlonie. Koniecznie z sosem czosnkowym. Sauenka i basenik w "Lesie". Wakacje, po prostu wakacje! A jutro? Jutro moja ulubiona trasa...
p.s. zdjęcie z Chorwacji - Krzysiu B. Reszta moja...

Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...
Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...Chorwacja...

Pozostałe wpisy
» Bonifacio... (2024-10-10, 19:54)
» Girolata... (2024-10-08, 19:54)
» Scandola... (2024-10-05, 19:54)
» Licciola, czyli gdzieś między... (2024-10-03, 19:54)
» Zaczęli grzać... (2024-10-01, 19:54)
» Plaża... (2024-09-28, 19:54)
» Zachodu jest warte... (2024-09-26, 19:54)
» Korsyka... (2024-09-24, 19:54)
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN