Łowca...

Marek | Blog Marka | 2015-07-23, 19:54

A czy widział Czytelnik film z Willemem Dafoe, Frances O'Connor i Samem Neillem? To "Łowca" z 2011 roku. O szukaniu Tygrysa Tasmańskiego, który wyginął na poczatku dwudziestego wieku. Ostatni padł w niewoli w 1932 roku. Ale to może nie być prawdą. Kto był na Tasmanii ten wie, ile tam jest jeszcze niezbadanych ostępów. Może taki tygrys tam jeszcze żyje? To rozpala umysły wielu poszukiwaczy. Jadą tam więc i szukają...




I ja tam byłem. Wino piłem… Ale tygrysa nie szukałem. Raczej pięknej natury. Takiej tam nie brakuje. Oto więc zdjęcia z 6 stycznia 2011 roku. Tasmania, Mt.Wellington. Trasa dla tych, którzy lubią chodzić. Ja lubię. Wykonaliśmy z Piratami tylko kawałek tego przejścia, bo czasu mało. Jak zwykle. Ale i tak było warto. Zdjęcia prawie bez słońca, ale może dlatego tak dobrze widać szczegóły? A swoją drogą Tasmania pokazana w filmie „Łowca” – piękna…

Bazarek Top 5:

1. kurki (nowość!!!)
2. czereśnie czarne
3. pomidory malinowe
4. rzodkiewka Karmen
5. fasolka szparagowa (żółta i zielona)

Gdzie jest grób Lennona? No właśnie, to pytanie zadał mi fan Johna na bazarku w Warszawie. Mokotów, a w zasadzie Służew Nad Dolinką. Zadane tak między rzodkiewką, a natką pietruszki. Poddałem się, nie pamiętałem, przyznaję. Yoko Ono nie chciała grobu Johna. Żeby nie było wycieczek. Jak do grobu Jima Morrisona w Paryżu. I ja Yoko rozumiem. Bo na grobie Jima jest słabo. Byłem, widziałem…
Książka. Na ukończeniu. Ja też na wykończeniu, ale to może być ten upał. Nie ma to tamto! Trzeba kończyć… Kończymy!
Oko Horusa. To już inny słuchacz, który mi zarzuca staroegipski znak na okładce „Radioty”. A ja chciałem po prostu zasłonić pół twarzy. Bo pół twarzy wygląda lepiej na zdjęciu, niż cała twarz. Przynajmniej w moim przypadku. Jak to jednak trzeba uważać. Ja po studiach w Politechnice, ale fakt, nic mnie nie usprawiedliwia. Nie wiedziałem. A Monsanto? I nie chodzi mi tym razem o tytuł nowej płyty Neila Younga. Proszę poszukać. „Świat jest tylko jednym wielkim zamieszaniem”. A ja byłem pewien, że wystarczy żyć…
Płyta na dziś: The Frames „Longitude”. Podsumowuje 25 lat działalności grupy, w której śpiewa Glen Hansard. Ładny zestaw z największymi przebojami i jedną nową piosenką „None But I”. Sto procent Irlandii, znaczy płyta przyleciała z Dublina. Dziękuję…
A tak na dodatek Joni Mitchell „Songs Of A Prairie Girl”. Bo ładnie gra.
Wino na dziś: Caravan Durif 2011, Quarisa Wines, South Eastern Australia.

Łowca...Łowca...Łowca...Łowca...
Łowca...Łowca...Łowca...Łowca...
Łowca...Łowca...Łowca...Łowca...
Łowca...Łowca...Łowca...Łowca...
Łowca...Łowca...Łowca...Łowca...

Pozostałe wpisy
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN