Australia Day...

Marek | Blog Marka | 2015-01-26, 19:54

Urodziny Anity Baker. Obiecała nowe nagrania jeszcze w zeszłym roku. Lubię czekać... Nie na wszystko. Na nowe płyty tak. W kwietniu nowy album Beth Hart. Dobra wiadomość. Dziś zrobiłem sobie Australię w saunie. Oj, było gorąco. Tak na kwadrans i trochę jest OK. Anka donosi, że w Melbourne padało, wiało, a potem wyszło słońce. Lato. Tam wtedy zawsze jest pięknie. Pani Agnieszka przegrała w Rod Laver Arena...





Czekanie. Zawsze na coś się czeka, prawda? Taka na przykład niedziela. Ciągnie się jak makaron. A potem poniedziałek i zaraz już prawie piątek. Dobra, nie będę się nad tym rozwodził. Czas, to jest czas! Zawsze względny. Czasem niepotrzebnie się kliknie jeden raz i potem trzeba się jakoś z tego wycofać. Bo może grozić „daleko posuniętymi konsekwencjami”. Ja od tego uciekam. Tak, jestem waciakiem. Niech już tak będzie. Nie lubię komplikacji. Od problemów uciekam na koniec świata. Tak mam… Na przykład moje „ucieczki do Australii”. Nie wycieczki… Lubię uciekać. Dziś Australia Day. Piję wino… Wirra Wirra. Shiraz z 2008 roku. Pycha. Oglądam zdjęcia. Dziś „the best of the best” Tradycyjne. The Best Of The Rest we czwartek i sobotę. Słucham sobie Angusa & Julii Stone. Też Australia. Taki mam dzień australijski. Ale na obiad rosół. Mój warszawski chińczyk zawiódł mnie po 20 latach? Jakoś tak… Time Waits For No One, bo nie znam chińskiego. Zawsze było dobrze! W sobotę nie. Trzeba będzie poszukać innych smaków. Zmiany, zmiany, zmiany… Porządkuję płytotekę. Też mi nowość! A tak… Wyrzucam, redukuję, wynoszę, wysyłam w świat. Będzie dobrze…
PS: Około 15 dotarła do mnie ta niedobra wiadomość. Demis Roussos nie żyje. Miał 68 lat. Muszę sobie posłuchać „The End Of The World” Aphrodite’s Child. Wspominać, wspominać jest bosko.
Piracki... zdrowia!

Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...
Australia Day...Australia Day...Australia Day...Australia Day...

Pozostałe wpisy
» Wyłącz i włącz... (2024-11-07, 19:54)
» Forever... (2024-11-05, 19:54)
» Zaduszki... (2024-11-02, 19:54)
» Cukierek albo... (2024-10-31, 19:54)
» Barwy jesieni... (2024-10-29, 19:54)
» Wiosna w Hobart... (2024-10-26, 19:54)
» Vancouver... (2024-10-24, 19:54)
» Barwy ziemi... (2024-10-22, 19:54)
» Sydney na kliszy... (2024-10-19, 19:54)
» Dwie wyspy... (2024-10-17, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN