Krystyny, Bożeny...

Marek | Blog Marka | 2017-03-13, 20:17

Pozdrowienia i życzenia! Wczoraj Szadek i Sieradz. Jak nie wiem, to sieradzę. Dziś w drodze do pracy przejechałem na czerwonym! Nigdy nie wiem, czy lepiej przejechać, czy ostro hamować. A jak mi ktoś wjedzie? Fajny był dzień. I o to chyba w tym wszystkim chodzi. Żeby było miło. W sprawie chodzenia - dziś 13 tysięcy kroków. W sprawie drzew. Na cmentarzu w Szadku wycięło jak diabli. Taka moda?




Na Tasmanii też mają problem z wycinaniem. Bo tam tną na potęgę! Widziałem protesty. Łańcuchami do starych drzew przykuci – protestują. A drzewa tam piękne i potężne. Jak widać na zdjęciach. Huon Valley 8 listopada ubiegłego roku. Z Pirackim. Spacer między wysokimi drzewami. Piękne miejsce... Cudowna wiosna. Przyroda już zaczynała wybuchać. Jak to tam. Taki mały się człowiek czuje w obecności natury...
Muzyka na dziś: miałem ochotę na coś po francusku. No to Benjamin Biolay i Pascal Obispo. Świetni Panowie Dwaj...
Wino na dziś: Torbreck Barossa Valley 2009 The Steading (Grenache, Shiraz, Mataro). Już nie ma takich win... Ten 2009 był chyba zaraz za 2003. To se ne wrati!
Jeszcze jutro „do południa” i będę miał krótki urlop. Barcelona i Amsterdam. Też pięknie! Zabieram laptoka, więc pewnie będę się tutaj wyświetlał. Jeśli będzie zasięg. Jak dobrze, że powietrze pachnie już wiosną. Kolejka rzeczy... Zdjęcia wiosenne australijskie, a tu wiosna puka już do nas. Niech będzie najpiękniejsza. Pozdrowienia...

Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...
Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny... Krystyny, Bożeny...

Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN