Salamanca Market...
Odbywa się w Hobart w każdą sobotę. Od stycznia 1972 roku. Targ, na którym można kupić przede wszystkim wyroby lokalne i regionalne. Najlepszy na świecie Letherwood miód. Rzemienicowy... Albo jakoś tak. Prawdziwe Ugg Boots. Owoce i warzywa hodowane organicznie. Samo dobre. To chyba największa tutaj atrakcja. Także dla turysty z Polski...
Przydasiów już staram się nie kupować, ale Ugg's i miód to tak! Już prawie zapomniałem o zimie w Cradle Mountain. Przypomina mi ją tylko widok ośnieżonej Mount Wellington, która góruje nad miastem. Słońce... to najważniejsze. W kraju upały, tutaj miłe kilka stopni. Wiedziałem, kiedy umknąć. Ale już za 3 dni i ja będę w upałach. Kimberley National Park od czwartku. Zasięgu tam zapewne nie będzie, ale za to postaram się o najpiękniejsze zdjęcia. Piraccy w pracy. Idę na spacer. Do miejsc ulubionych...
Pozostałe wpisy
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)
» Wielki odlot... (2024-08-29, 19:54)
» Taj Mahal, Agra... (2024-08-27, 19:54)
» Nagłe zastępstwo... (2024-08-24, 19:54)
» Bryce Canyon... (2024-08-22, 19:54)
» Kangaroo Island... (2024-08-20, 19:54)
» Perseidy na Stogu... (2024-08-17, 19:54)
» Spacer w Izerach... (2024-08-15, 19:54)