Słoneczny Sopot...
A tak dla porównania. Zdjęcia z dzisiejszego albumu zrobiłem w niedzielę koło południa. Akurat wyszło słońce. I turyści... Radość na twarzach. Nic dziwnego, wcześniej padało co najmniej 3 dni. Ja już byłem po saunie suchej i masażu masłem orzechowym. Potem zjadłem pyszne śniadanie. Dobry, prawdziwy chleb. To dla mnie jednak podstawa. Nie umiem się odzwyczaić od jedzenia chleba. I raczej już nie chcę. Przyznaję - zjadłem 3 kromki...
Ale poprzedni posiłek to był kebab u Izata w sobotę o 14. Tak jakoś wyszło... Kebab jak zwykle smaczny, jem raz w roku. Chyba, że jestem w Australii to jem dwa razy w roku, raz w Sopocie, raz w Glenroy. Z tym, że kiedy Anka z Edziem przenieśli się do Craigieburn, już nie jadamy w Glenroy. Dobra – wracajmy do Sopotu. Spacer po molo – fantastyczny. Przysiadłem na białej ławeczce, zdjąłem okulary, wystawiłem twarz do słońca. Na kilka minut... Zamknąłem oczy. Nagle usłyszałem: „przepraszam, czy mogę poprosić o zdjęcie?”. Zawsze w takich razach pytam, co mam zdjąć... Okazało się, że „mimo zdjętych okularów” poznał mnie Słuchacz z Jeleniej Góry. Nigdy nie odmawiam... To miłe, że ktoś chce sobie zrobić ze mną zdjęcie, choć jestem mało fotogeniczny. Na pamiątkę. Już tęsknię do Sopotu. Także do Jakuszyc. W ostatnią sobotę miał miejsce Maraton Karkonoski. Widziałem taki w 2013 roku. Jak to, minęły już cztery lata? Minęły... Widziałem z bliska. Robi wrażenie.
30 lat temu w Amsterdamie... Wspominałem to ostatnio po śmierci Bowiego. Byłem tam na koncercie „Glass Spider Tour”. Stadion Feyenoordu w Rotterdamie. 30 lat temu moja lista:
1. Glass Spider – David Bowie
2. Heat of the Night – Bryan Adams
3. Did He Fall or Was He Pushed – Dana Gillespie
4. Don’t Dream it’s Over – Crowded House
5. Day – in Day – out – David Bowie
6. Wild Horses – Gino Vannelli (marzec 2018!!!)
7. Big Love – Fleetwood Mac
8. Ev’ry Time We Say Goodbye – Simply Red
9. Coming for You – Ric Ocasek
10. How Do You Stop – James Brown
11. Girls – David Bowie
12. I’ll Be Alright Without You – Journey
13. Running to Stand Still / I Still... U2
14. Sea Song – The Icicle Works
15. I Wanna Dance with Somebody – Whitney Houston
16. Meet Me Halfway – Kenny Loggins
17. Victim of Love – Bryan Adams
18. Shattered Dreams – Johnny Hates Jazz
19. A Lesson in Love – Gordon Lightfoot
20. Alone – Heart
21. Mandolin Rain – Bruce Hornsby
22. Heaven – Until December
23. Seeing You Again – Dan Fogelberg
24. You’re the Voice – John Farnham
25. Somewhere Tonight – TOTO
26. Let’s Dance – Chris Rea
27. Something Tells Me – Gino Vannelli
28. Underwaterboys – Shriekback
29. Time Will Crawl – David Bowie
30. West of London Town – The Bolshoi
Listę układałem wtedy w środy, ta jest z 1 lipca 1987. Tak było... Chyba ładnie, muszę sięgnąć po kilka piosenek. Może w „mieście zaginionych przebojów”? A teraz posłucham płyty „Never Let Me Down”. Z przyjemnością. Wersji japońskiej, na której Bowie śpiewa także „Girls”.
PS: jeśli nadal będzie tak zimno (teraz 17 stopni Celsjusza, w nocy będzie 11) to jutro ugotuję rosół.
Pozostałe wpisy
» Time Stood Still... (2025-02-08, 19:54)
» Jutro Meksyk... (2025-02-06, 19:54)
» Czwarty sezon... (2025-02-04, 19:54)
» Yellowstone... (2025-02-01, 19:54)
» Słonecznik... (2025-01-30, 19:54)
» Tasmania... (2025-01-28, 19:54)
» Ta wyspa jest... (2025-01-25, 19:54)
» Nie umiem tańczyć... (2025-01-23, 19:54)
» Czekolada... (2025-01-21, 19:54)
» Dindi... (2025-01-18, 19:54)