Ale za to niedziela...

Marek | Blog Marka | 2019-12-29, 19:54

Nie zaspałem! Niedziela leniwa... Zakupy, bo handlowa, kroki - bo trzeba. Mało chodzenia, bo słucham Top 2000. Już od kilku dni i jeszcze dwa i trochę. Która stacja może sobie na takie wydarzenie pozwolić? Tylko holenderska. Dwa tysiące piosenek bez powtórzeń... O! właśnie na 615 miejscu Don Henley "Boys of Summer". Słucham, bo to pułapka wciągająca. Nie wszystko mi się podoba, ale pomysł i realizacja - tak!




Wczoraj rano włączyłem się tuż po 6 rano. A tu Lionel Richie „Hello”. To na miejscu 1092. Zaraz potem Celine Dion śpiewała „My Heart Will Go On”. No pięknie... Niektóre piosenki słyszę pierwszy raz, zwłaszcza lokalne. Ale jakoś wcale mi to nie przeszkadza. Ja bym inaczej poukładał, ale nie jestem Holendrem. Złapałem tylko dwa błędy. Kiedy Johnny Cash śpiewał „One” (U2), było podpisane, że wykonuje „Me & Mrs.Jones”. A przecież wiadomo, że ta piosenka to Billy Paul albo Michael Buble’. A „Streets of London” Ralpha McTell’a była w jakiejś dziwnej, akustycznej wersji. Nie w takiej, jakiej słuchałem w Radiu Luksemburg. Ale może w Holandii taka wersja była przebojem, więc się nie czepiam. Już wiadomo, kto wygrał w tym roku, ale nie podglądam, bo chcę mieć niespodzianki. Na naszym trójkowym 26 Topie Wszech Czasów też już wszystko poukładane. Mogę zdradzić tylko, że „Hello” Lionela jest na 333 miejscu. I mogę zapewnić, że będzie ciekawie, zaskakująco, po kilku latach zastoju wreszcie z dużą ilością nowości! Zapraszamy z Piotrami na 1 stycznia.
Ciekawostki na Top 2000? Co najmniej 10 piosenek w wykonaniu... Johna Mayera. Chyba Go lubią? Na 608 miejscu „Like the Way I Do” Melissy Etheridge. Też Ją lubię...
Jakoś tak mi się wydaje, że mamy cały tydzień samych niedziel. Żebym tylko jutro nie zapomniał, że to już jednak będzie poniedziałek...
PS: 606 miejsce na Top 2000 – Hokus Pocus „Focus”! Nomen omen...

Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...
Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...
Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...
Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...
Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...
Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela... Ale za to niedziela...

Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN