Docklands...
Melbourne. Ostatni dzień mojego pobytu w Australii. Docklands nad Yarrą, to nowe miasto w mieście. Już teraz mówi się o tym, że Melbourne za kilka lat będzie największe na kontynencie, a na razie prześciga Sydney w atrakcjach. A tak przy okazji to była moja pierwsza podróż do Australii bez odwiedzin Sydney. Jedna kawa na lotnisku w przelocie z Melbourne do Ayers Rock to chyba się nie liczy...
Około 7 rano obudził mnie deszcz. Ulewa, prawdziwa ulewa trwała do 10. Potem szybko się zebrałem i już po 12 byłem w city. Drugie zdjęcie w albumie... To była ostatnia szansa na zobaczenie tej nowej dzielnicy. Warto było, bo aż dech zapiera, co człowiek może wymyślić. A i pogoda poprawiła się zdecydowanie. Ostatnie słońce na twarz. Kiedy dzisiaj patrzę na zdjęcia, prawie nie wierzę w to, że tam byłem. Spacer cudowny. Ludzi mało na ulicach. Pewnie wszyscy byli w pracy. Nic dziwnego. Lubię takie długie spacery...
Z niepokojem śledzę sytuację w Queensland. Po styczniowej powodzi, dziś ta cudowna kraina zmierzy się z najsilniejszym od lat cyklonem. 7 metrowe fale. Wiatr 300 kilometrów na godzinę! Za co??? Taka jest także Australia. Zmaga się z najcięższymi żywiołami...
Płyta na dziś: Eva Cassidy "Simply Eva". Już nie będzie "nowych" nagrań tej niezwykłej Artystki. Można tylko odnawiać te, które już znamy. Tym razem Eva akustycznie. Tylko głos i gitara. Brzmi rewelacyjnie... "Autumn Leaves" znowu numer jeden. Ale gdzie to grać? W domu! Każdy będzie mógł to robić już za tydzień, bo polska premiera albumu przewidziana jest na 9 lutego. Polecam...
Pozostałe wpisy
» Jutro Meksyk... (2025-02-06, 19:54)
» Czwarty sezon... (2025-02-04, 19:54)
» Yellowstone... (2025-02-01, 19:54)
» Słonecznik... (2025-01-30, 19:54)
» Tasmania... (2025-01-28, 19:54)
» Ta wyspa jest... (2025-01-25, 19:54)
» Nie umiem tańczyć... (2025-01-23, 19:54)
» Czekolada... (2025-01-21, 19:54)
» Dindi... (2025-01-18, 19:54)
» Tylko piach... (2025-01-16, 19:54)