Prawda ekranu...
Poniedziałek to był dzień! W nocy mnie przeziębiło, bo temperatura spadła za oknem prawie do zera. Zawsze coś... A wieczorem Pan Minister przyznał mi NAGRODĘ! Ale było miło. Dziękuję, Panie Ministrze. Kosz grzybów już zagospodarowany. Były takie piękne i zdrowe, że na lunch zjadłem kilka usmażonych na oliwie i czosnku. Rewelacja. Reszta zamrożona. Melduję - zamrażalnik już pełen. Gotowy na sezon zimowy.
Zimowy? No tak, koniec września. Nie da się ukryć. Zatrwiany już w wazonach. Jutro Stare Miasto koło Konina. Spotkanie ze słuchaczami Trójki o 18. Zapraszam. Będą podpisy "na pocztówkach nie wiadomo skąd". Dziękuję za listy w sprawie Pana Ministra. Pani Stenka wygląda zjawiskowo. Miło było Jej to powiedzieć. Po koncercie Agi Zaryan (Aga w zaawansowanej ciąży!) małe conieco. Smacznie, ale moje grzyby w śmietanie jednak lepsze. U Dragan najlepsze. Ech, wspomnienia... Przeziębienie mija mi. Jutro ma się w moim blocku zacząć sezon grzewczy. I dobrze... Znowu będzie można spać przy otwartym oknie.
Płyta na dziś: Julia Stone "By The Horns". Brat mocniejszy, ale siostra daje radę. Będzie co zagrać w Tonacji Trójki...
Zdjęcia na dziś: Tasmania 2007
Pozostałe wpisy
» Wyłącz i włącz... (2024-11-07, 19:54)
» Forever... (2024-11-05, 19:54)
» Zaduszki... (2024-11-02, 19:54)
» Cukierek albo... (2024-10-31, 19:54)
» Barwy jesieni... (2024-10-29, 19:54)
» Wiosna w Hobart... (2024-10-26, 19:54)
» Vancouver... (2024-10-24, 19:54)
» Barwy ziemi... (2024-10-22, 19:54)
» Sydney na kliszy... (2024-10-19, 19:54)
» Dwie wyspy... (2024-10-17, 19:54)