Padalec...

Marek | Blog Marka | 2020-06-18, 19:54

Padalec, nie zaskroniec! Oczywiście... Znaczy dla mnie nie oczywiście, ale Czytelnik wie. Dziękuje za wszystkie listy w tej sprawie na kontakt@marekniedzwiecki.pl. Łatwo było wydedukować... Nagle przyszło lato. Z burzami, upałem, duchotą, ulewami. Ze dwa razy dziś lało, jak z cebra. Na bazarku już też bogato. Dziś truskawki, jutro czereśnie. Kurek jeszcze nie widziałem, ale po opadach i ciepłych nocach, to kto wie... Bób też smakuje jak lato.




8 czerwca byłem w Górach Stołowych. Szczeliniec... Trochę, jak Skalne Miasto u sąsiadów. Tyle, że po spacerze nie było knedlików i smażonego sera. Ale trasa piękna. Po deszczu i prawie bez słońca, za to zielono, jak na wiosnę. Mało turystów, więc udało się trzymać dystans. Wirus ciągle zagraża. Chyba nawet bardziej. Wróciłem do noszenia maseczki. Ograniczam kontakty, myję ręce. Ktoś, kto twierdził w marcu, że w maju już nie będziemy pamiętali o zagrożeniu nie miał racji. Jestem pewien, że musimy się do obecności wirusa przyzwyczaić. Żyć z nim obok. Trudno będzie, ale jeśli chce się żyć?
Ostatnio słucham tylko starych płyt. W akcie desperacji sięgnąłem po zestaw 10CD „Top 2000”. Album zakupiłem w Holandii. Odczekał trochę, ale teraz gra jak ta lala! Coś w rodzaju naszego Topu Wszech Czasów. Klasyka rocka, popu plus trochę muzyki holenderskiej. Wcale mi to nie przeszkadza, bo to między innymi Golden Earring, Guus Meeuwis, Trintje, Anouk, Blof, Racoon... Dobrzy znajomi. No ale rozczulam się zdecydowanie przy „This Town Ain’t Big Enough For Both Of Us” Sparks, czy „Sacramento” Middle Of The Road. Muszę zdobyć zestaw z tej samej serii “Testament 70’s”. Oj, to będzie niezwykła podróż! W 1976 roku byłem pierwszy raz w Holandii. Pierwszy raz tak na co dzień słuchałem innego radia. Codziennie grało „Heaven Must Be Missing An Angel” Tavares. Kiedy teraz po latach słyszę tę piosenkę znów jestem w Holandii i piję 7Up.
PS: dziękuję za wszystkie sygnały od Czytelnika, są mi teraz potrzebne...

Padalec...Padalec...Padalec...Padalec...
Padalec...Padalec...Padalec...Padalec...
Padalec...Padalec...Padalec...Padalec...
Padalec...Padalec...Padalec...Padalec...

Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN