21 tysięcy dni...

Marek | Blog Marka | 2011-09-20, 20:20

Tyle jestem na świecie. Jutro będzie pierwszym dniem z następnego tysiąca. Nie, nie siedzę i nie liczę. To słuchacz, dziękuję Panie Andrzeju. Piękny wiek, piękny wiek... Ciekawe swoją drogą ile z tych dni było pięknych, najpiękniejszych. A o ilu chciałbym nie pamiętać? Jestem zadowolony ze swojego życia. Jestem bardzo zadowolony. Ale zawsze by mogło być lepiej, prawda?



Jak to jest, że jeszcze niedawno wszyscy byli starsi ode mnie, a teraz ja jestem starszy od (PRAWIE) wszystkich? Pytanie jest retoryczne. Nie mam z tym większego problemu. Jak byłem dzieckiem, to mi się wydawało, że wszyscy ludzie po pięćdziesiątce to "leśne dziadki". Teraz ja jestem po 50 i udaję, że wszystko jest OK. No bo jest OK! Każdy wiek jest piękny. Prawie każdy...
Zdrowie dziś wypiję: Paringa Shiraz 2009, South Australia. Dla mnie bomba, bo to wino ma słodycz w drugim smaku. Taki Shiraz lubię najbardziej. Ma w sobie całe słońce Australii...

A na zdjęciach nadal Korsyka. Ostatnia porcja zdjęć z Bonifacio. Po miesiącu wyglądają trochę nierealnie, ale nadal pięknie... Chyba nigdy nie zapomnę smaku piwa wypitego w pubie po kilkugodzinnej wycieczce "gorąca drogą". Nie do zapomnienia. Nie do przecenienia...

Płyta na dziś: Antonio Carmona - "De Noche" (2011). Od Pablo z Marbei. Dziś odebrałem. Samo słońce Hiszpanii. Duety z Nelly Furtado i Concha Buika. Dwanaście piosenek. Wszystkie dobre... Lubię takie płyty.

Lubię zwykłe szare dni, które są tak na prawdę niezwykłe. I zapraszam na fejsa. lpmn.pl ma już prawie 333 "lubię to"!
p.s. kupiłem na bazarku kilogram podgrzybków. Pora mrożenia!

21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...
21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...21 tysięcy dni...

Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN