50 lat na antenie...
Pięćdziesiąt lat temu Piotr Kaczkowski zapowiedział na antenie radiowej "Love Me Do" The Beatles. Szczęściarz... Pięćdziesiąt lat minęło. To dziś jest ten dzień, kiedy Słuchacze i Trójka świętują. Ładnie grało Panie Doktorze. Wiele rzeczy Piotr wykonał w radiu jako pierwszy. Długo by wymieniać. Ja wspominam 1978 rok i premierę piosenki "Wuthering Heights" Kate Bush. To była audycja "Zapraszamy Do Trójki". Niedziela...
Piotr zapowiedział piosenkę, zagrał ją, a następnie zapowiedział i zagrał jeszcze raz. Prosty zabieg, ale jak wiadomo "Every 1's A Winner". Nie mogłem uwierzyć w to, co słyszałem. I pamiętam tamtą audycję do dzisiaj. Co jeszcze? "Dark Side Of The Moon" w MiniMaxie. Tłumaczenie piosenki "I've Seen That Movie Too" podczas prezentacji "Goodbye Yellow Brick Road". 4AD, czyli Cocteau Twins, Dead Can Dance, This Mortal Coil. Budgie w Polsce. "Popołudnie z młodością", Lista Przebojów "Studia Rytm"... Setki, tysiące piosenek, których my, słuchacze nie poznalibyśmy w TAMTYCH czasach. Kilkanaście lat temu, kiedy wrócił z Targów Płytowych MIDEM w Cannes, powiedział: "radio umrze za 7 lat". Chodziło o Internet i jego coraz większą popularność. Tym razem na szczęście nie miał racji. Piotrowi życzę następnej pięćdziesiątki. W radiu...
W poszukiwaniu słońca trafiam dziś na zdjęcia z Portugalii. Październik 2001. Tuż po September 11 w Nowym Jorku. Lot przez Amsterdam. Jedno, co pamiętam, to fakt, że trzeba było być na lotnisku 4 godziny przed odlotem. Znaczy o 4 w nocy... Kląłem jak szewc! Ale doleciałem, a jak widać na zdjęciach, było cudownie. Bo wspomnienia są zawsze piękne, prawda?
A skąd na jednym ze zdjęć pojawił się Heniu? Nie, nie wybrałem się na wczasy z Henrykiem. Hendrix był wtedy na mistrzostwach świata w kolarstwie? Jakoś tak. Szedłem sobie tuż przed zachodem słońca pięknym bulwarem nad wodą i marzyłem, żeby ktoś mi zrobił pamiątkowe zdjęcie. Jak okiem sięgnąć, nikogo nie było widać. Nagle, "hen daleko za mgłą" widzę człowieka. No to poszedłem w jego kierunku. Teraz już mam dowód, że to był Henryk Sytner. Ot, cała historyjka...
Pozostałe wpisy
» Zaczęli grzać... (2024-10-01, 19:54)
» Plaża... (2024-09-28, 19:54)
» Zachodu jest warte... (2024-09-26, 19:54)
» Korsyka... (2024-09-24, 19:54)
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)
» Wielki odlot... (2024-08-29, 19:54)