Stóg Izerski...

Marek | Blog Marka | 2009-09-07, 19:51

To był poniedziałek tydzień temu. Ostatni dzień sierpnia. Piękny... Boże, jaki piękny. Dostałem w prezencie od losu trzy takie dni w Szklarskiej i okolicach. Wreszcie przyszła pora na Stóg Izerski. Przyznaję - byłem tam pierwszy raz. Gondolą na górę "frunie się" kilkanaście minut. Może nawet krócej. Przez małe okienko da się robić zdjęcia. To najważniejsze...

Ależ to był piękny dzień! Pogoda, jak marzenie. W sam raz do chodzenia po górach, po chmurach. A po drodze zdjęcia. W zasadzie na każdym kroku. Od wjazdu na Stóg cieszyliśmy się na naleśniki w Chatce Górzystów. Trzeba sobie wyznaczać zadania i obiecywać nagrody. Tak było i tego dnia. Spacer ze Stogu przez Chatkę Górzystów i Orle do Jakuszyc to piękna trasa, ale i kawał drogi. Jestem piechurem, lubię to robić. Te naleśniki z jagodami miały nas pokrzepić dokładnie w połowie drogi… Kiedy w mijającym nas samochodzie już na drodze do Chatki zobaczyłem Panią Właścicielkę schroniska machającą nam przyjaźnie, już byłem zaniepokojony. I słusznie. Nie myliłem się. W Chatce zastaliśmy kartkę z przykrą informacją: „w poniedziałki kuchnia nieczynna”. No i masz babo placek! Znaczy nie masz. Tym razem musiała nam wystarczyć zabrana na drogę woda. Nic to. Trzeba być twardym! Jak… Jak my. Widokami też można się nasycić. Tak, dzień był piękny, światło zjawiskowe. Droga do Orla minęła nadspodziewanie szybko. Do Jakuszyc jeszcze prędzej, bo tam czekały na nas smakołyki w Biatholonie. I Julian z samochodem. Do Szklarskiej już bym nie doszedł na piechotę. Słaba kondycja, albo brak ćwiczeń cielesnych. Pomyślę o tym jutro… Na razie zapraszam do fotogalerii. To jest tylko półspacer, bo za dużo było pięknych widoków. Od mostku do Jakuszyc… innym razem.
I dlaczego ja tak lubię poniedziałki? No po prostu je lubię…
Za dwa dni będzie ta niezwykła data 09.09.09. To do wtedy…

Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...
Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...
Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...
Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...
Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...
Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...Stóg Izerski...

Pozostałe wpisy
» Zaczęli grzać... (2024-10-01, 19:54)
» Plaża... (2024-09-28, 19:54)
» Zachodu jest warte... (2024-09-26, 19:54)
» Korsyka... (2024-09-24, 19:54)
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)
» Wielki odlot... (2024-08-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN