Paryż odnaleziony...
Wszystko już było. Dziś Paryż w drodze powrotnej z Cannes. Z targów MIDEM. Koniec stycznia albo początek lutego 1987 roku. Kurtka skórzana kupiona w Delhi kilka miesięcy wcześniej. Jeansy "marmurkowe" kupione pół roku wcześniej w Londynie. Specjalnie na Festiwal w Sopocie w 1986 roku. Szetland kupiony w Pewexie w Zduńskiej Woli. For A Few Dollars More... Zdjęcia zrobił Kaziu. Wtedy tam "rezydował". Zaprowadził mnie do Radio Nova...
Szalik z wełny z jaka z Nepalu (1986). Buty Salamandry kupione w NRD - dwa lata wcześniej. Zegarek obciachowy. Okulary niezazbytnie. Włosy czarne... Oto ja - wersja 1987. Na pół roku przed pierwszą podróżą do Stanów Zjednoczonych. A Paryż szaro bury, ale nie mogło by inaczej. Zima w mieście... I tak dobrze, że bez śniegu. Postaram się znaleźć zdjęcia w "April in Paris". Była tak wycieczka. Na wywiad z TOTO. Kilka lat później.
Przyszło lato! Co ja na to? Lubię lato... Nawet w maju. Były deszcze, jest gorąco, jak nic będą kurki. Pójdę jutro na bazarek. No i będę musiał zrobić kotlety mielone. Hit sezonu! Ale zapomniałem powiedzieć u Kuby, że ważna jest natka pietruszki. Dużo natki! Daje niepowtarzalny smak. I ponoć warto dodać kminek albo nawet kmin. Będę ulepszał i dawał znaki.
Płyta na dziś: Chiara Civello "Musica" (2014). Nasza dobra znajoma. Była na Myśliwieckiej... Cudowny album pełen pięknych wspomnień, bo Chiara śpiewa tutaj między innymi takie hity, jak: "You Don't Have To Say You Love Me" (włoska, ale spopularyzowana przez Dusty Springfield), "Never Never Never" (włoska, ale spopularyzowana przez Shirley Bassey), "E penso a te" (włoska, ale spopularyzowana przez Tanitę Tikaram jako "I Think Of You") i jeszcze "I mulini dei ricordi" (włoska, ale spopularyzowana przez Barbrę, Stinga i innych jako "Windmills Of Your Mind"). Cuda, cuda ogłaszają! Tylko czy to się u nas ujawni jako CD? Mam nadzieję. A na razie będę się dzielił tymi piosenkami w radiu. Na przykład w dłuższej Markomanii w najbliższą sobotę. Bo cisza wyborcza...
Koniecznie proszę głosować na Listę. Jutro sensacyjne notowanie?
Wino: Chris Hill Premier Select McLaren Vale Shiraz 2008, South Australia
Pozostałe wpisy
» Wyłącz i włącz... (2024-11-07, 19:54)
» Forever... (2024-11-05, 19:54)
» Zaduszki... (2024-11-02, 19:54)
» Cukierek albo... (2024-10-31, 19:54)
» Barwy jesieni... (2024-10-29, 19:54)
» Wiosna w Hobart... (2024-10-26, 19:54)
» Vancouver... (2024-10-24, 19:54)
» Barwy ziemi... (2024-10-22, 19:54)
» Sydney na kliszy... (2024-10-19, 19:54)
» Dwie wyspy... (2024-10-17, 19:54)