Miasta na G: Gliwice...

Marek | Blog Marka | 2011-09-27, 20:02

Niedziela. 7 rano. Taxi na Centralny. 30 złotych. Pociąg punktualnie... Miejsce 62. Odjazd na sygnał gwizdka. To się nie zmieniło. Dworzec w przebudowie. Wszystko na Euro 2012. Na Zachodniej do wagonu, w którym podróżuję wchodzi dwóch pasażerów. Cały pociąg pusty, a oni wchodzą do mojego przedziału. Nie pośpię, nie poczytam. Pan Pierwszy mówi dzień dobry i siada. Pan Drugi mówi: dzień dobry Panie Marku!
(Dalej…)

Jesień, znaczy lobo...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-09-24, 19:19

Wystarczyły dwie zimne noce. Rosa na samochodach i żółte liście na drzewach. Zosia mówi, że stara się jak najdłużej nie kupować tegorocznych jabłek. Jak już kupi, znaczy przyszła jesień. Wczoraj kupiłem pierwsze lobo w tym sezonie. Mój bazarkowy dostawca jabłek, Pan Krzysiu mówi, ze jest dużo smaczniejszych odmian. A niech sobie jest! Lobo to moje ulubione jabłka i to się już raczej nie zmieni. Także tej jesieni...
(Dalej…)

21 tysięcy dni...

Marek | Blog Marka | 2011-09-20, 20:20

Tyle jestem na świecie. Jutro będzie pierwszym dniem z następnego tysiąca. Nie, nie siedzę i nie liczę. To słuchacz, dziękuję Panie Andrzeju. Piękny wiek, piękny wiek... Ciekawe swoją drogą ile z tych dni było pięknych, najpiękniejszych. A o ilu chciałbym nie pamiętać? Jestem zadowolony ze swojego życia. Jestem bardzo zadowolony. Ale zawsze by mogło być lepiej, prawda?
(Dalej…)

Lato, lato i...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-09-18, 14:44

... już za tydzień będzie jesień. Niby też pięknie, ale jakoś za szybko to wszystko się dzieje. A może tylko ja tak mam? Wczoraj George Michael we Wrocławiu. Jak było? Na pewno rewelacyjnie, bo to jeden z najwspanialszych Artystów Koncertujących. Ja wczorajszy wieczór spędziłem na 40 piętrze Marriotta. Spotkałem się z fanami Philipsa. Było miło, jak to na takich spotkaniach. Pytania o muzykę, radio, fascynację dźwiękiem...
(Dalej…)

Widzieć więcej albo Bastia...

Marek | Blog Marka | 2011-09-15, 20:20

Zdjęcia z Bastii. 25 sierpnia. Widzieć więcej, to na lpmn.pl. Kolega Konrad wykonał kawał roboty, jakiej ja nie umiem zrobić. Katalog zdjęć z mojego bloga znajdzie Czytelnik na lpmn. Nowoczesność... Lubię to! No właśnie. Stronę można zaznaczyć na fejsie. Chyba warto, bo jest podróżą po prawie całym świecie mojego radia i moich podróży. 28 krajów. Wiem, można było znacznie więcej, ale jak to już kiedyś ustaliliśmy...
(Dalej…)

35 lat temu...

Marek | Blog Marka | 2011-09-12, 20:20

Wróciłem z pierwszej podróży "na zachód". Z Holandii... W "kampanii wrześniowej" zdałem żelbet. Stopnie za poszczególne tematy miałem: 3=, 3-, 4, 4. Zdałem finiszem, czyli betonem sprężonym, którego najbardziej się bałem. Zmieniłem akademik. Z szóstki na jedynkę. To było tak, jak przejść z Hotelu Relax w Delhi do "Victorii". Ostatniej nocy w szóstce miałem piękny sen. Miałem sen o szczęściu, radości, miłości. Jak to młodziak!
(Dalej…)

11.09.11, Nowy Jork...

Marek | Blog Marka | 2011-09-11, 14:46

Dziesięć lat minęło. Nie ma już tamtych wież. Trzeba pamiętać...
(Dalej…)

Erbalunga...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-09-10, 19:33

Miasteczko jak z innego czasu. 10 kilometrów od Bastii. W stronę Cap Corse. 7 restauracji z dobrym jedzeniem. Jeden spożywczak z taką szynką, jakiej nie jadłem od lat. Piekarnia z chrupiącymi bagietkami. Kawiarnie z pyszną kawą. Tak, żeby dobrze zacząć dzień albo przysiąść w biegu i pomyśleć o czymś innym. I nikt się donikąd nie spieszy. Znaczy turyści wpadają na kwadrans, żeby wszystko uwiecznić na fotografiach.
(Dalej…)

Porto, czyli podróżować jest bosko...

Marek | Blog Marka | 2011-09-08, 19:54

To miasteczko w sierpniu wyglądało jak milion dolarów. A może tylko ja je tak widzę? Tak, czy inaczej wracam tam. Na razie na zdjęciach. Z 22 sierpnia. To był gorący dzień. Upalny, jak diabli! W popołudniowym świetle może trochę zbyt wiele intensywności na fotografiach, ale mam nadzieję, że pachną i smakują jak wakacje. Szczególnie w taki dzień jak dziś, kiedy nagle i niespodziewanie przyszła jesień. Oby tylko na chwilę...
(Dalej…)

Droga do Porto...

Marek | Blog Marka | 2011-09-06, 19:54

Dzień za dniem. Czas przez palce. Jak to jest? Kiedy wracałem w niedzielę z Sieradza do Warszawy przez Łódź, Skierniewice, Grójec, Piaseczno i trwało to prawie 5 godzin, bo wszędzie korki, to mi się wydawało, że wieki to trwało. W Porto byłem dwa tygodnie temu i nie wiem, kiedy minął ten czas. Wszystko jest względne. Nie mam cierpliwości. Muszę się do tego przyznać. Nie mam cierpliwości...
(Dalej…)

Miasta na G: Gdynia...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-09-03, 19:19

Prawie zawsze jak po ogień. Ale do Gdyni, jak po wodę. Piękne miejsce... Jeśli mnie niosło do Trójmiasta, to głównie do Sopotu albo do Gdańska. A tu Lista z Gdyni... Zawsze mam tremę przed takimi audycjami, a potem... mijają mi. Słuchacze są fantastyczni i to jest najważniejsze. Hotel jak z lat 70. No bo jest z lat 70. Radioodbiornika nie dało się wystartować, telewizor szumiał, jak morskie fale. Telefon milczał, jak zaklęty...
(Dalej…)

Cap Corse...

Marek | Blog Marka | 2011-09-01, 20:02

To taki "kciuk" na samym szczycie Korsyki. Kciuk w stronę Francji... 40 kilometrów z Bastii na samą górę. Około 100 kilometrów zjawiskowo pięknej drogi dookoła półwyspu. To był mój program na pierwszy dzień. Niedziela 21 sierpnia. Leniwa niedziela. Rano zakupy na śniadanie. Bagietka, dżem figowy, Orezza. Od razu jakoś znalazłem tę najlepszą wodę. Nie znam francuskiego, ale żeby pomylić śmietanę z twarożkiem?
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN