Andrzejki...

Marek | Blog Marka | 2020-11-30, 19:54

Na trzecie mam Andrzej! Pozdrowienia dla wszystkich Andrzejów. Zdrowia, bo to ciągle najważniejsze. Trzymajmy się i róbmy swoje... Przygarść zdjęć od słuchaczy sobotniej audycji. Z kraju i ze świata. Dalej głównie Bruny Island, bo jakoś żal mi stamtąd wyjeżdżać. Prawie nie mogę uwierzyć, że tam byłem i to widziałem. Czasy takie, że nie da się rzucić tego wszystkiego i jechać w Izery. Pani Ewo, dziękuję za zdjęcie z miejsc ulubionych...
(Dalej…)

Znowu radio...

Marek | Blog Marka | 2020-11-29, 19:54

W sobotę zegar wewnętrzny obudził mnie o 3... Pomyślałem, że nie powinienem wstawać tak wcześnie. Lekki letarg do 5. Śniło mi się radio. I jakieś problemy z samochodem. Zawsze coś... Prysznic, śniadanie. Musiałem wynieść śmieci, bo miała przyjść PaniSprzątająca. Zawsze lubię trochę posprzątać przed jej przyjściem. Tak, żeby nie było obciachu. Pani Basia przyszła dokładnie o 9. Miłego dnia - powiedziała...
(Dalej…)

Bruny Island...

Marek | Moja prywatna lista | 2020-11-28, 19:54

Obiecałem jeszcze jedną wizytę na Bruny Island, no to lecimy! Ale wcześniej wielkie i piękne dziękuję za ponad 500 listów w dwie godziny audycji. Relacja z tego niezapomnianego przeżycia jutro. Wcześniej chcę te listy przeczytać... W dzisiejszym fotoalbumie wyspa trochę inaczej. Tak mam, że ten sam zestaw oglądany po latach (tym razem jedenastu...) widzę trochę innym okiem. Zwracam uwagę na inne barwy, cienie, szczegóły. Lubię takie wizyty. Lubię takie odludzia...
(Dalej…)

Mt.Wellington...

Marek | Blog Marka | 2020-11-26, 19:54

Tasmania, Hobart. Góra o wysokości 1271 metrów nad poziomem morza. Jak widać na zdjęciach, widać ją z daleka. Tym razem z Bruny Island. Wysepka koło wyspy. Byłem tam kilka razy. Piękne, urocze miejsce. Płynie się tam rano Mirambeeną. Potem cały dzień na wyspie i powrót późnym popołudniem. Chyba, że jest się tam zimą, to trzeba wrócić wcześniej. Tym razem zdjęcia z 10 lipca 2009 roku. Środek zimy po tamtej stronie świata. Ostatni prom powrotny? Chyba jakoś koło 16. Zdążyliśmy...
(Dalej…)

Hobart...

Marek | Blog Marka | 2020-11-23, 19:54

Z Hobart można już lecieć do Sydney. A nawet do Nowej Zelandii... No tak, ale ja jestem w Warszawie. I na razie nie będę latał. Koledzy z naszej lokalnej "grupy turystycznej" planują już kolejną Barcelonę. W marcu 2021. Najważniejsze, to mieć marzenia i myśleć pozytywnie. "Nawet najdłuższa żmija mija...". Oby. Po słabej niedzieli, słaby poniedziałek. Ale idę do przodu! Kroki zrobione, kalorie spalone...
(Dalej…)

Pierwszy mróz...

Marek | Moja prywatna lista | 2020-11-21, 19:54

Zimna noc. Zawsze wtedy dobrze się śpi... Nie teraz. Przyszły inne czasy. Sen słaby, ale sny ładne. O nowym radiu. Za tydzień od 10 do 12 w Radiu 357 przed premierą zagram "Zakamarki". Oczywiście muzyczne. Już dziś zapraszam. Sobota, godzina 10... Od czego by tu zacząć? Pomyślę o tym jutro. Bo jutro muszę zamknąć program audycji... Bedzie Radio Kalifornia - klasyka, będzie trochę nowości z ostatniego półrocza i oczywiście Smooth Jazz Cafe. Premiera dwudziestki była wczoraj. Byłem w sklepie, nabyłem...
(Dalej…)

Taj Mahal...

Marek | Blog Marka | 2020-11-19, 19:54

Siedemnastowieczne marmurowe mauzoleum w stylu mogolskim. Świątynia miłości wzniesiona przez Szahdżahana na pamiątkę przedwcześnie zmarłej żony - Mumtaz Mahal. Jedno z najczęściej fotografowanych miejsc na świecie. Ja je uwieczniałem trzy razy. Dziś zdjęcia z 20 października 2011 roku. Taki zdarzył mi się dzień. Piękny, choć wczesnym rankiem wydawało się, że mgła nie opadnie. Opadła i pokazał się jeden z cudów naszego świata. Kiedy dziś patrzę na te zdjęcia nie chce mi się wierzyć, że tam byłem...
(Dalej…)

Śnij kolorowo!

Marek | Blog Marka | 2020-11-16, 19:54

Pierwszy raz byłem w Khajuraho w 1984 roku. Dwa lata później też tam byłem. Wtedy właśnie, w 1986 roku zespół świątynny został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zdjęcia w dzisiejszym albumie to już 21 wiek. 26 października 2011 roku. Świątynie w Khajuraho robią niesamowite wrażenie. Kiedyś było ich w tym miejscu ponad 80. Do naszych czasów dotrwało mniej niż 20. Miasto wygląda inaczej, może uda się to pokazać następnym razem...
(Dalej…)

Niedziela z Pekinem...

Marek | Blog Marka | 2020-11-15, 19:54

Nigdy nie byłem w Chinach... Nie ciągnie mnie. Ale lubię kuchnię chińską. Chyba od 33 lat, kiedy pierwszego "chińczyka" zjadłem w Nowym Jorku. Pewnie nikt mi nie uwierzy, ale dwa dania "na wynos" przywiozłem wtedy do Warszawy. Przetrwały... Restauracja "Pekin" w Warszawie nie przetrwała. Zamyka się z końcem listopada. Ostatnia szansa, żeby zamówić kurczaka w sosie generała. I koniecznie ogórki w sosie czosnkowym. Dziś właśnie to jadłem. I polecam, można zamówić z dostawą do domu. Zrobię to pewnie jeszcze ze 3 razy. Zapamiętać smaki...
(Dalej…)

Snu dalszy ciąg...

Marek | Moja prywatna lista | 2020-11-14, 19:54

Kolorowego! No bo ta Australia w Planete+... Marzenia na jawie. Pięknie, oj jak pięknie. Tasmania już może latać do Sydney, a nawet do Nowej Zelandii. Takie doniesienia od Guni. Ja ciągle dostaję w poczcie ofertę na latanie po Europie. Wakacje 2021. Zaczekam z wyborem... Na razie maseczka na twarz, zachowanie dystansu i słuchanie muzyki. Płyta na dziś: Paloma Faith "Infinite Things" (premiera 13 listopada 2020). Wolę, kiedy łapie Ją melancholia, ze wskazaniem na "If This Is Goodbye", "Better Things", "Me Time" oraz "If Loving You Was Easy"...
(Dalej…)

Jak ze snu...

Marek | Blog Marka | 2020-11-12, 19:54

Czytelnik podpowiedział i już wiem. Australia w listopadzie na kanale Planete+. Proszę nie przegapić dwóch serii. "Kolory Australii" i "Przez Australię z Erniem Dingo". Australia jak ze snu! Tak się mówi, ale tym razem to prawda... A może to dlatego, że ja tam prawie wszędzie byłem? Nigdy nie filmowałem, to Piracki był od tego. Nigdy też tych Jego filmów nie widziałem. A teraz oglądam te programy i... jakbym sam je skręcał. Czy to możliwe, że w Australii od 2 tygodni już bez zakażeń? Szczęściarze...
(Dalej…)

Mgła...

Marek | Blog Marka | 2020-11-10, 19:54

Varanasi, jedno z najbardziej niezwykłych miejsc, jakie widziałem. Robi wrażenie na każdym kroku, a zwłaszcza nad Gangesem. Dużo życia i jeszcze więcej śmierci. Święta rzeka wszystko musi znieść, zaakceptować. Koniec października 2011 roku. Zamglenie od rana. Ale w tej mgle miasto wygląda jeszcze bardziej niesamowicie. W mgle jest tajemnica, niepewność... Zdjęcia w dzisiejszym albumie są autorstwa Guni. Ma oko, prawda? I lubi fotografować ludzi...
(Dalej…)

Indie...

Marek | Blog Marka | 2020-11-09, 19:54

Zgodnie z obietnicą lecimy do Indii! Na niby... Dziś Jaipur niezbyt oczywisty. Początek listopada 2011 roku. Gunia i Pirat przylecieli z Hobart, ja z Warszawy. Ja wtedy przez Mediolan... Były takie czasy. Piraci przywieźli konserwy rybne, takie na jeden raz. Ja szynkę konserwową i kabanosy. Do Indii można przywieźć wszystko, do Australii żadnego jedzenia. No może poza śliwkami w czekoladzie. Takie ekstra jedzenie jest niezbędne, kiedy po kilku dniach znudzi się lokalna kuchnia. Znudzi? Mnie tam się nie nudziła...
(Dalej…)

Dmuchawce, latawce...

Marek | Moja prywatna lista | 2020-11-07, 19:54

Zmiany, zmiany, zmiany... A ja jeszcze raz zapraszam do Narodowego Parku Kimberley w Australii Zachodniej. Sierpień 2014 roku. Pięknie, barwnie, słonecznie i bezpiecznie. Często mam pytanie, czy kiedyś czułem się niebezpiecznie na Antypodach. Nigdy... Bo niby 9 z 10 najbardziej jadowitych węży żyje w Australii, ale one jakoś nie atakują człowieka. Trzeba być ostrożnym, nie chodzić do buszu w klapkach, ubierać się adekwatnie do sytuacji. Jeśli się nocuje w namiocie może warto rano sprawdzić, czy w bucie nie ma gościa?
(Dalej…)

Mżawka...

Marek | Blog Marka | 2020-11-06, 19:54

Ładne słowo... Trochę upierdliwe (przepraszam, nic innego mi nie przyszło do głowy...) kiedy się pojawi. Dziś w Warszawie mżyło pół dnia. Jesień przyszła, nie ma na to rady. A kroki robić trzeba. W odludnych miejscach. Szedłem dziś ulicami i nie widziałem ludzi. Może dlatego, że chodzę w maseczce, ale za to bez okularów. W jednej ręce okulary, w drugiej parasol. Oczami wyobraźni widzę ogłoszenie w gazecie "66 letni staruszek potrącony na przejściu dla pieszych". Wyobraźnia pracuje...
(Dalej…)

Za ciosem...

Marek | Blog Marka | 2020-11-05, 19:54

I znowu jestem w Kimberley, Australia. Zapraszam na kolejną wycieczkę. 18 sierpnia 2014 roku. Co za piękny to był dzień! W zasadzie jak każdy tam. Między lipcem a wrześniem pogoda murowana. Krótki sezon, ale za to intensywny. Potem następuje przypływ, który zalewa prawie całą krainę. Wycieczka w góry każdego dnia. 18 sierpnia nasz PanKierowca miał 55 urodziny. Były dwa torty, do tego kawa, a potem w drogę. Wycieczki łatwe i przyjemne. Trzeba tylko pamiętać o zabraniu dużej butelki wody. Tam bez wody ani rusz...
(Dalej…)

Cieplice...

Marek | Blog Marka | 2020-11-04, 19:54

Dwa tygodnie temu odwiedziłem Cieplice. Piękny park jesienią i pyszne jedzenie w Quirino. Restauracja włosko polska. Musi być smacznie, jeśli byłem tam trzy raz w czasie krótkiej jednak wyprawy. Polecam śledzia, tagliatelle z prawdziwkami, pierożki z serem i... gruszką! Tak, był jeszcze ozór, nawet na wynos. Do tego świetne przystawki, desery i wino... No i atmosfera, muzyka. Koniecznie proszę odwiedzić, jak już minie ten dziwny i straszny czas... Ciepłe pozdrowienia dla Cieplic!
(Dalej…)

Zaduszny...

Marek | Blog Marka | 2020-11-02, 19:54

1 listopada w Warszawie. Ze słońcem... Dziś już inaczej. "jeden dzień, a jaka różnica". Dzień Zaduszny... Myślałem o tych, którzy odeszli. O Mamie, o Tacie. O czasie, który mija. Raz szybciej, raz wolniej. W marcu 2010 roku byłem kilka dni w Rzymie. Kiedy dziś o tym myślę, to wydaje mi się, że minęło ze sto lat. Inny był świat. Ciągle to powtarzam, bo ciągle mnie to dopada. Czy nie za mało się cieszyliśmy normalnością? Tym, że można było jechać gdzie oczy poniosą...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN