Piana...

Marek | Blog Marka | 2020-04-28, 19:54

Ile razy przejeżdżam przez to miasteczko myślę o tym, że chętnie bym się tutaj zatrzymał. Choćby na kilka dni... Niecałe 500 mieszkańców, kilka sklepów i restauracji przy drodze z Porto do Ajaccio. Spokój, niezwykle piękne widoki. Jedno z najbardziej urokliwych miast na Korsyce. I tam w sklepie spożywczym udało mi się znaleźć oliwę Balanea. W latach 90 przywoziłem ją z każdej wyprawy na tę wyspę, potem jakoś nie udawało się jej znaleźć na półkach...




Balagne, niezbyt daleko od Calvi. W Calvi zresztą jest Hotel Balanea, z pięknym widokiem. Tam tylko piękne widoki... Oliwa stamtąd pochodzi. Ma niezwykle intensywny smak. Maślany... Piana jest słynna z tych urokliwych i barwnych skał Les Calanches. Tym razem byliśmy zbyt wcześnie (jadąc do Ajaccio) i za późno (w drodze powrotnej do Porto). Najwspanialej to oglądać w późnych godzinach popołudniowych. Zresztą, mam gdzieś na blogu i takie zdjęcia. Jeszcze z czasów, kiedy Kaziu był moim przewodnikiem po Korsyce. 1994 rok? Jakoś tak...
Zdjęcia w dzisiejszym albumie, to ciąg dalszy z wczoraj, czyli 3 września 2018 roku. Dzień w Ajaccio, o którym napiszę następnym razem. Trzeba było wyjechać z Porto ze 3 godziny wcześniej, ale się nie udało. Na śniadanie bagietka z pyszną szynką. Śniadanie jest ważne! Ale potem utknęliśmy w korku przed Les Calanches, no i tyle. Tak, czy inaczej piękny był dzień. Jak to na Korsyce.
Kolejny dzień w domu. Przyzwyczajam się do noszenia maseczki w przestrzeni publicznej. Już nie pocę się ze strachu, że robię coś źle. Na bazarku kupione: kawa, chleb staropolski i ręczniki papierowe. I wszystko już mam...
Płyta na dziś: Niccolo Fabi „Tradizione e tradimento” (11.10.19). Który raz? Polecam...
Zatęskniłem za australijskim Shirazem. No to bach! Wino na dziś: DeBortoli Family Reserve Petite Sirah 2016, New South Wales, Australia. Z wiśnią w drugim smaku...

Piana...Piana...Piana...Piana...
Piana...Piana...Piana...Piana...
Piana...Piana...Piana...Piana...
Piana...Piana...Piana...Piana...

Pozostałe wpisy
» Lokalne fioletki... (2024-04-25, 19:54)
» To jest mój sen... (2024-04-23, 19:54)
» Król Kazimierz... (2024-04-20, 19:54)
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN