Dziś na dodatek była taka piękna pogoda. To mógł być ostatni taki piękny dzień lata, które bezpowrotnie minęło. Nie ma się co oglądać za siebie! Napisał dzielnie i sięgnął po zdjęcia z Barossa Valley z 4 lipca tego roku. No bo jednak wspomnienia są najpiękniejsze. To były "4 pory roku w jeden dzień". Nie mam tylko zdjęć w deszczu, bo aparacik sobie z nimi nie radził...
(Dalej…)
Jest w półtorarocznej, światowej trasie koncertowej promującej genialny album "My One & Only Thrill". Anka i Edek widzieli Ją niedawno w Melbourne. Ja dzięki Alinie "zapisałem się" na koncert w Amsterdamie. Będę tam 16 listopada. No, ale kiedy się dowiedziałem, że Melody wystąpi w Studiu imienia Agnieszki Osieckiej, byłem tam oczywiście. Zdjęcia na koncercie robił Darek Kawka...
(Dalej…)
Wczoraj Gniezno, a dziś powrót do Australii... Gniezno "jak po ogień", ale za to na bardzo sympatyczne spotkanie ze słuchaczami radia. Nie zginie, jeśli mamy takich fanów. Co to jest radio? Dlaczego ciągle chcemy go słuchać? Dużo pytań. I dobrze... Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęć w mieście, a starówka wygląda imponująco. Znaczy będzie następny raz.
(Dalej…)
Czas, czas, czas... Płynie mi chyba coraz szybciej. Choć tak naprawdę mija zawsze tak samo. Dwa miesiące temu byłem w Australii. Dokładniej, właśnie opuszczałem Tasmanię. Wspominać jest bosko! No to dziś powrót do pięknego miejsca na Tasmanii, do Lemonthyme u wrót Cradle Mountain. Zima, tam była zima. To widać choćby po moim ubraniu. Zapraszam do fotogalerii...
(Dalej…)
Się grywało! Głównie w liceum, w Zduńskiej Woli. Ma się 191 centymetrów, więc mimo średnich umiejętności byłem wybierany do drużyny prawie w pierwszej kolejności. Liczył się zasięg ramion. Nasi Mistrzami Europy. Tak, wzruszyłem się wczoraj, tak jak cała Polska. Nawet miałem dziś ochotę jechać na lotnisko albo pod Pałac Kultury...
(Dalej…)
Na zdjęciach oczami Piratów. Kayah była dziś u mnie w radiu, żeby opowiedzieć o nowej płycie. Lubię rozmawiać z Kayah. Zapis naszego spotkania już wkrótce na tej stronie. Na razie polecam rozmowę z Basią sprzed tygodnia. Jakiś taki ten dzień dziś "niezaspecjalny". Może to spadek ciśnienia, może pogoda za oknem, może wczoraj zjedzona ryba? A może po prostu wrzesień?
(Dalej…)
Taki wyjątkowy dzień. Pojawiły się zremasterowane The Beatles dzieła wszystkie, a ja postanowiłem zapamiętać tę datę podróżą do miejsca, gdzie ponad 40 lat temu spędzałem prawie każde wakacje. U Dziadków Kopciów na Policzku. To taka mała wioska koło Przedborza. Wtedy koniec świata, wczoraj dwie godziny szybkim samochodem...
(Dalej…)
To był poniedziałek tydzień temu. Ostatni dzień sierpnia. Piękny... Boże, jaki piękny. Dostałem w prezencie od losu trzy takie dni w Szklarskiej i okolicach. Wreszcie przyszła pora na Stóg Izerski. Przyznaję - byłem tam pierwszy raz. Gondolą na górę "frunie się" kilkanaście minut. Może nawet krócej. Przez małe okienko da się robić zdjęcia. To najważniejsze...
(Dalej…)
Zaczęło się kilka lat temu, kiedy Grażyna Dobroń zabrała mnie ze Szklarskiej Poręby do sklepu lnianego w Mysłakowicach. Już wtedy było dobrze, ale teraz len, znaczy najlepsze na świecie ręczniki. Tak, tak, właśnie ręczniki. Ale nie tylko. Wspaniała jest pościel lniana, bardzo fajne koszule, spodnie, nawet skarpety. Niemożliwe? Proszę sprawdzić...
(Dalej…)
Kayah wydaje nowy album. Za 11 dni. Dziś posłuchałem "Skały" pierwszy raz. Jestem pod ogromnym wrażeniem. To jest na pewno jedna z moich ulubionych płyt roku. Już teraz... Kayah będzie moim gościem w radiu w następną sobotę. W tę najbliższą porozmawiam z... Basią. Przede wszystkim o Jej koncertach w Polsce na początku października.
(Dalej…)
Jest piękny. A nawet zjawiskowy... Jak dobrze, że i takie miejsca da się "ocalić od zapomnienia". Jestem, jestem... Bardzo intensywne były te ostatnie dni. Nie było czasu na dzielnie się wrażeniami. Ale już jestem w domu i mogę napisać, pokazać... No to bardzo proszę! W Szklarskiej i okolicach byłem od soboty do dziś. Wylosowałem 3 dni pięknej pogody.
(Dalej…)