Niespodziewany koniec sierpnia...

Marek | Blog Marka | 2019-08-29, 19:54

No bo kto by się spodziewał że to już? Dziś były 33 stopnie Celsjusza. Za gorąco... Lubię saunę, uwielbiam upały w Australii. Ale żeby tutaj u nas było jak w saunie i Australii? W takie dni jak dziś wydaje mi się, że jednak zima jest fajna. OK, też jest fajna. Kolej rzeczy... Rano woda z miodem i cytryną, dużo cytryny. Na śniadanie dwie kanapki z szynką włoską i sałatka z pomidorów żółtego i czerwonego. Wiem, nie da się najeść tych smaków na zapas. Ale trzeba korzystać...




Płyty na dziś: David Benoit & Friends, Rick Braun „Crossroads”. Obie wydane przez Shanachie w tym miesiącu. Smooth Jazz jaki ciągle jeszcze lubię. Bez waty i wypełniaczy. Nic wielkiego, ale przyjemnie gra. Peter White na obu płytach gościnnie. No właśnie – Peter mógłby już nagrać swój album? I żeby Basia zaśpiewała na płycie przynajmniej jedną piosenkę. Marzenia jak ptaki... Ostatniej nocy śniąc nie mogłem się zdecydować na lot do Australii. Ciągle przekładałem termin wylotu z Warszawy. W snach można wszystko. No prawie... Jutro Kraków. Jadę pociągiem prawdziwym. I zapraszam na Plac Szczepański. To na Listę, bo Markomania następnego dnia ze „strefy muzycznej” festiwalu. To na Placu przed Muzeum Narodowym. Tam w Krakowie wszędzie jest blisko! Jak dobrze... Tym razem nie będę szukał chleba prawdziwego, wystarczą „krakowskie precle”, czyli obwarzanki z Krakowa. Niby można je kupić także w Warszawie, ale jakoś ciągle mi się wydaje, że lokalne są jednak smaczniejsze. Do zobaczenia, ewentualnie...

Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...
Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...
Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...
Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...
Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...
Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...Niespodziewany koniec sierpnia...

Pozostałe wpisy
» Lokalne fioletki... (2024-04-25, 19:54)
» To jest mój sen... (2024-04-23, 19:54)
» Król Kazimierz... (2024-04-20, 19:54)
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN